Pandemia koronawirusa intensywnie przeobraża świat wokół nas. Nakaz minimalizowania kontaktów międzyludzkich sprawia, że w wielu obszarach generowane są rozwiązania online i mobilne. Istotną przeszkodą dla wielu osób są zmiany na polu zawodowym. Praca z domu staje się coraz bardziej frustrująca. Czasami wręcz zaaranżowanie komfortu ciszy we własnym mieszkaniu okazuje się zbyt dużym wzywaniem.
Realizowanie zadań w warunkach domowych nierzadko jest krępowane przez liczne detale jak bliskość lodówki i własnego łóżka czy ulubionego fotela przed telewizorem, nie wspominając o biegających dzieciach i harmiderze, jaki powodują. Z tego powodu powstały takie pomysły jak Home Office w hotelu czy hostelu.
Taki tryb pracy ma wiele benefitów. Przede wszystkim daje możliwość wyciszenia się i skoncentrowania na zawodowych zadaniach. Ponadto, jest to miejsce zabezpieczone sanitarnie. Internet jest w cenie pokoju, każdy obiekt noclegowy daje też z reguły dostęp do sprzętu biurowego (drukarka, skaner, ksero).
Traktowanie hostelu czy hotelu jako HOME OFFICE jest korzystne dla tych osób, które nie są w stanie urządzić w swoim mieszkaniu adekwatnego kąta do pracy. Taki pobyt rozlicza się podobnie do delegacji. Po pracy zaś można pomyśleć o spełnianiu się globtrotersko lub po prostu zapomnieć się relaksując i korzystając z uroków obiektu.
Należy też dodać, że dzieląc mieszkanie na co dzień z seniorem, bardziej narażonym na niebezpieczeństwo zakażania COVID-19, tryb pracy w hostelu lub hotelu okaże się odpowiedzialnym zachowaniem, minimalizującym ryzyko zainfekowania osoby starszej.
Okazuje się, iż hostelowe lub hotelowe Home Office satysfakcjonuje mikro przedsiębiorców i osoby samozatrudnione. Jest to również ciekawy model na zdopingowanie pracowników firmy i wprowadzenie pewnego dreszczyku emocji do rutyny dnia codziennego, która z powodu wymogu pracy w domu bywa jeszcze bardziej uciążliwa.
Reasumując, w tym niełatwym czasie hostel lub hotel może stać się biurem – przestrzenią, w której spędzamy dzień na wydajnej pracy, a potem delektujemy się klimatem nowego miejsca.
Autor tekstu:
Jolanta Poźniak